Brak możliwości zapisania tłumaczenia książki 2560
: 22 lip 2022, 19:03
Cześć,
Jak w tytule, mam problem z zapisaniem tłumaczenia dwóch stron książki o nr 2560. Widzę taki komunikat: "Nie udało się zapisać strony X książki ID=2560 do bazy PL". Ponowne włączenie platformy nie pomogło. Prośba do Was o wklejenie tego tłumaczenia tam.
Strona 4 - propozycja
\"Kosa?" - zapytała spokojnym głosem. \"Oczywiście, że wiem. Któż z nas by nie wiedział?"\. Spoglądała na Jeźdźców spokojnym wzrokiem i przysiągłbym, że mówiła prawdę, gdybym nie znał jej lepiej. To niemożliwe, żeby wiedziała o kosie. Ten sam Jeździec, który wcześniej zadał pytanie, pochylił lekko głowę w jej stronę i krzyknął: \"Gdzie?"\. "$B$B\ "Zabiorę was. Wszystkich.\" - rzekła, a w jej oczach pojawiło się małe światełko nadziei.
Strona 7 - propozycja
Żona Svena stanęła jak słup soli, z rozszerzonymi oczami. I chociaż jej usta cofnęły się, aby krzyknąć, nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Gdy po paru chwilach tortury ręka puściła ją, upadła na kolana. Jeździec usiadł wyprostowany na siodle, kładąc figurkę, którą trzymał w dłoni. Następnie doniosłym głosem odezwało się.$B$B\"Ta kobieta łże,"\ - rzekło głosem, który odcisnął piętno na moich snach. "\Nie widziała Kosy.\"
Dzięki!
Jak w tytule, mam problem z zapisaniem tłumaczenia dwóch stron książki o nr 2560. Widzę taki komunikat: "Nie udało się zapisać strony X książki ID=2560 do bazy PL". Ponowne włączenie platformy nie pomogło. Prośba do Was o wklejenie tego tłumaczenia tam.
Strona 4 - propozycja
\"Kosa?" - zapytała spokojnym głosem. \"Oczywiście, że wiem. Któż z nas by nie wiedział?"\. Spoglądała na Jeźdźców spokojnym wzrokiem i przysiągłbym, że mówiła prawdę, gdybym nie znał jej lepiej. To niemożliwe, żeby wiedziała o kosie. Ten sam Jeździec, który wcześniej zadał pytanie, pochylił lekko głowę w jej stronę i krzyknął: \"Gdzie?"\. "$B$B\ "Zabiorę was. Wszystkich.\" - rzekła, a w jej oczach pojawiło się małe światełko nadziei.
Strona 7 - propozycja
Żona Svena stanęła jak słup soli, z rozszerzonymi oczami. I chociaż jej usta cofnęły się, aby krzyknąć, nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Gdy po paru chwilach tortury ręka puściła ją, upadła na kolana. Jeździec usiadł wyprostowany na siodle, kładąc figurkę, którą trzymał w dłoni. Następnie doniosłym głosem odezwało się.$B$B\"Ta kobieta łże,"\ - rzekło głosem, który odcisnął piętno na moich snach. "\Nie widziała Kosy.\"
Dzięki!